Przedgórze na pielgrzymim szlaku św. Jakuba
O Drogach św. Jakuba w Europie i w Polsce – ks. Józef Drabik
Pielgrzymowanie do grobu św. Jakuba w czasie i przestrzeni
Tradycją sięgającą XII wieku jest zwyczaj obchodzenia Świętego Roku Jakubowego wtedy, kiedy święto Apostoła Jakuba Starszego, przypadające 25 lipca wypadnie w niedzielę. Przywilej ten, wolą papieża Aleksandra III /bulla Regis Aeterni z 1179 r./ ma być wieczysty.
Zbliżający się rok 2010, będzie właśnie takim Świętym Rokiem Jakubowym.
Jednym z najstarszych szlaków pielgrzymkowych, jest szlak do grobu św. Jakuba, który znajduje się w miejscowości położonej w hiszpańskiej Galicji – Santiago de Compostela. Szlak ten przebiega przez cała Europę.
Do istniejących i najstarszych szlaków w Hiszpanii, Francji i Niemiec, od kilku lat zaczynają dołączać, najstarsze drogi pielgrzymkowe na terenie Polski. Odnowieniem, zrekonstruowaniem, czy wytyczeniem nowych dróg dla tych szlaków podjęło się w Polsce wiele osób i organizacji. Obecnie trwają intensywne prace nad wytyczeniem szlaku „Via Regia”, biegnącego przez Małopolskę i Podkarpacie, z Korczowej do Krakowa.
Do tej ciekawej inicjatywy włączyła się moja parafia p.w. NMP Matki Kościoła i św. Jakuba Ap. w Brzesku z deklarowanym poparciem i wsparciem przez Urząd Marszałkowski w Krakowie i Samorządy Miasta i Powiatu Brzeskiego.
Mamy także błogosławieństwo Metropolitów Krakowskiego i Przemyskiego oraz Biskupów Diecezjalnych w Tarnowie i Rzeszowie.
Brzesko więc, ma być takim duchowym centrum koordynującym organizację Małopolskiej Drogi św. Jakuba „Via Regia” na odcinku Korczowa – Kraków.
Pobożnym pragnieniem wielu Brzeszczan jest, by dzień św. Jakuba – 25 lipca 2010 roku, był dniem konsekracji fary brzeskiej, uroczystego wprowadzenia relikwii św. Jakuba i ogłoszenia patrona najstarszej świątyni w Brzesku – patronem całego miasta.
Dlatego przez cykl artykułów, pragnę przybliżyć postać tego wyjątkowego Apostoła oraz ideę istniejących i coraz to nowych szlaków /dróg/ św. Jakuba, które jak krwioobieg przecinają calą Europę i schodzą się wszystkie w Santiago de Compostela.
Szlak ten przez całe wieki łączył ludzi różnego pochodzenia i różnych języków. Ta wielowiekowa tradycja pielgrzymki do grobu Apostoła w Compostela, ożywia również mieszkańców dzisiejszej Europy.
Wystarczy spojrzeć na statystyki, które pokazują wzrost liczby pielgrzymów do Compostela. Pielgrzymi, którzy odbyli pielgrzymkę pieszo /min. 100 km./, konno lub rowerem /min.200 km./, zapisują się w Księdze Pielgrzymów i otrzymują tzw. Compostelę, czyli dokument potwierdzający przebycie drogi. W 1999 r. do Santiago de Compostela przybyło 154 613 osób, które otrzymały ten właśnie dokument. Wśród pielgrzymów to ponad 86 tysięcy mężczyzn, ponad 68 tysięcy kobiet. Pieszo do sanktuarium przybyło 128 tysięcy, 24 tysiące rowerem a 1400 konno. Pielgrzymi ci podawali także motywy swego pielgrzymowania, i tak 115 tysięcy uznało, że pielgrzymowało z motywów ściśle religijnych, 36 tysięcy z motywów religijno – kulturowych, a dla 3 tysięcy była to wyprawa o charakterze czysto kulturowym. Obecnie do Composteli pielgrzymuje /pieszo, rowerem czy konno/ ponad 200 tysięcy osób i są oni w grupie ponad 5 milionów pielgrzymów, docierających tam różnymi innymi środkami lokomocji, w ciągu roku. Jest to mozaika ludzi z różnych narodów i różnych kontynentów.
O św. Jakubie
W Nowym Testamencie spotykamy trzech Jakubów. Jakuba Większego /albo Starszego/ syna Zebedeusza i Salome, Jakuba Mniejszego /albo Młodszego/syna Alfeusza i Marii, oraz Jakuba syna Kleofasa i Marii.
Jakub zwany Starszym, lub Większym był bratem św. Jana Ewangelisty, obaj byli rybakami i współpracownikami Szymona Piotra. Pochodzili Betsaidy lub Kafarnaum. Jakub, razem z Piotrem i Janem, należał do grona trzech uczniów, którzy byli świadkami najważniejszych wydarzeń z życia Jezusa: był świadkiem wskrzeszenia córki Jaira, tajemnicy Przemienienia na Górze Tabor i agonii Jezusa w Ogrojcu. Ze względu na popędliwy charakter /gdy przechodzili przez Samarię, Jakub chciał zniszczyć przy pomocy pioruna niegościnne miasto, w drodze do Jerozolimy nalegał na matkę by dla niego i dla jego brata Jana , uzyskała u Jezusa pierwsze miejsce w królestwie mesjańskim, kiedy Jezus zapowiedział zniszczenie świątyni, chciał bezzwłocznie dowiedzieć się, w jakim dokładnie czasie to nastąpi/, Jezus nadał mu oraz jego bratu Janowi przydomek Boanerges to znaczy „synowie gromu”. W Ewangeliach wspominany jest 18 razy, co w odniesieniu do innych Apostołów jest dużo. Według Dziejów Apostolskich /1,13/, dowiadujemy się , że poniósł śmierć męczeńską, przez ścięcie mieczem, za panowania Heroda Agrypy I ok. roku 43.
Tyle świadectwa Nowego Testamentu. Za tymi świadectwami idzie wiele pobożnych historii i legend. Jedna z nich, najbardziej popularna i najstarsza mówi, że po Wniebowstąpieniu Pana Jezusa, Jakub posłuszny nakazowi misyjnemu Chrystusa rozpoczyna pracę apostolską. Dociera na tereny północne Półwyspu Iberyjskiego. Jednak z powodu niepowodzeń misji wraca do Jerozolimy. Tam jako pierwszy z Apostołów ginie śmiercią męczeńska. Świadkowie jego śmierci mieli zabrać ciało Apostola i przenieść je w bezpieczne miejsce. Docierają z nim do północno – zachodniego krańca Półwyspu Iberyjskiego /dzisiejsza Galicja/. Dokładne miejsce przybycia łodzi, to według legend obecna miejscowość Finisterre /łac. finis terrae znaczy koniec ziemi/. Ten zachodni skrawek Hiszpanii, był bardzo długo uznawany za kres świata.
Uczniowie Jakuba, Atawazjusz i Teodozjusz, ciało Apostoła i Męczennika zanieśli kilkadziesiąt kilometrów w głąb lądu i pochowali je w pobliżu miejscowości Iria Flavia, obecnie El Padron w Galicji. Miejsce pochówku było okryte tajemnicą i z czasem zapomniane. Dopiero po ośmiu wiekach, przypomniano sobie o miejscu spoczynku św. Jakuba. Izydor z Sewilli podaje, że pustelnik Pelagiusz miał objawienie, w którym widział „deszcz” gwiazd spadający na wzgórze. Idąc za tym widzeniem znalazł marmurowy sarkofag. Powiadomił o tym biskupa Teodomira, który ustalili, że w tym miejscu znajdują się szczątki Świętego i dwóch jego uczniów.
Święty Jakub po hiszpańsku to Santiago, a pole gwiazd po łacinie to campus stellae. Stąd najprawdopodobniej wywodzi się nazwa osady, w której w roku 1082 rozpoczęto budowę wspaniałej świątyni, która w r. 1112 przemianowana została na katedrę i stała się sławnym celem pielgrzymek z całej Europy.
Jakub został patronem Hiszpanii i Portugalii, walk z islamem, zakonów rycerskich, opiekunem pielgrzymów, podróżujących, żebraków i kapeluszników.
W ikonografii przedstawiany jest jako apostoł z księgą lub zwojem, rycerz jako Matamoros – pogromca Maurów w zbroi z lancą w ręce i pielgrzym z kijem pielgrzymim, bukłakiem na wodę i przytwierdzoną do płaszcza lub kapelusza muszlą. Postać św. Jakuba Starszego widnieje na herbach polskich miast: Olsztyna, Pakości i Sobótki.
W Polsce mamy 153 parafie, w których patronuje św. Jakub Starszy. W naszej tarnowskiej diecezji trzy parafie noszą imię tego Świętego: w Brzesku, Tuchowie i Podegrodziu.
Historia pielgrzymowania do grobu św. Jakuba
Pielgrzymki do grobu św. Jakuba rozpoczęły się już w IX w., ale ich nasilenie przypadło na stulecie XII – XIV w.
W XII w. miejsce to, aktem papieskim, uznano za jedno z trzech najważniejszych /obok Jerozolimy i Rzymu/ ośrodków dla chrześcijan.
W 1119 r. papież Kalikst II nadal Composteli prawo Roku Jubileuszowego. Miał on miejsce wówczas, gdy dzień św. Jakuba, 25 lipca, przypada w niedzielę. Papież Aleksander III w bulli Regis Aeterni z 1179 r. uczynił ten przywilej wieczystym, natomiast papież Sykstus IV uznał pielgrzymkę do Composteli za równoznaczną z pielgrzymką do Jerozolimy.
Sława kultu świętego Apostola bardzo szybko przekroczyła granica Hiszpanii. W kolejnych stuleciach notowano coraz więcej pielgrzymów przybywających ze wszystkich stron kontynentu. Do grobu Świętego ściągali królowie, rycerze, kupcy, duchowni, chłopi i żebracy.
Wędrówka do Composteli trwała zazwyczaj kilka miesięcy, często przekraczała rok. Droga była mecząca, a pielgrzymi byli narażeni na wiele niebezpieczeństw. Znaczną część pielgrzymów stanowili pokutnicy. Stąd wędrowców do Composteli uważano za prawdziwych pielgrzymów. Potwierdza to w sposób jednoznaczny Dante Alighieri. W swym pamiętniku Vita Nova /Nowe życie/ napisał: „Pielgrzymi są ci, którzy idą do klasztoru w Galicji, gdyż grób św. Jakuba znajduje się dalej od jego ojczyzny niż grób każdego innego apostola”, a dalej pisze ten wybitny włoski poeta, „pielgrzym może być rozumiany w sposób dwojaki: szerszy i ściślejszy. Szerszy, ile, że pielgrzymem jest każdy przebywający poza swoją ojczyzną, w znaczeniu ściślejszym, pielgrzymem jest ten, co podróżuje ku klasztorowi św. Jakuba i stamtąd powraca”.
W średniowieczu rejestrowano w Santiago de Compostela do 500 tysięcy pątników rocznie.
Do Composteli prowadziło wiele szlaków pielgrzymkowych przecinających niemal cała średniowieczna Europę. Wędrowali przede wszystkim pątnicy z Francji, Niemiec, Włoch, Holandii, Anglii i oczywiście z samej Hiszpanii. Hiszpański szlak miał nazwę „Drogi św. Jakuba” i określany był jako najpiękniejsza droga świata.
Wierni zdążający do Composteli umieszczali to miejsce na „krańcu świata”, gdzie „słońce co dzień umiera”. To skaliste wybrzeże Galicji, gdzie leży Compostela do dziś nazywa się Przylądkiem Finisterre – Przylądek Końca Ziemi.
Wielu średniowiecznych pielgrzymów zostawało w okolicy Composteli w oczekiwaniu na śmierć. Historycy do najciekawszych i najstarszych zaliczają szlaki rozpoczynające się we Francji: w Tours, Le Puy, Vezelay i Arles.
Sława jaką cieszył się grób św. Jakuba sprawiła, że na szlaku pielgrzymkowym do Composteli, nie mogło zabraknąć pielgrzymów z Polski. Polacy na ogół korzystali z dróg lądowych: „niemieckiej” i „francuskiej”.
Kim byli polscy pątnicy? Czy wędrowali dobrowolnie?
Trzeba zaznaczyć, że spora grupa pielgrzymów stanowili pielgrzymi pokutnicy, wypełniający pokutę zadaną na spowiedzi.
Co więc wiemy o tych pielgrzymach?
Bardzo niewiele. Źródła archiwalne pozwalają odtworzyć tylko kilkadziesiąt nazwisk. Inni anonimowi pielgrzymi polscy, zapewne nie różnili się od pątników będących „w drodze”. Do pierwszych należeli niewątpliwie: Stanisław Wederkere rycerz z Małopolski, Klemens z Mokrska – syn kasztelana radomskiego z Małopolski i Jakub Czatan z Kobyla – bratanek arcybiskupa gnieźnieńskiego z Małopolski. Oni to zostali odnotowani pod datą 15 IV 1379 r.
Henryk Samsonowicz pisze, że pielgrzymki z terenów państwa polskiego do Santiago de Compostela były raczej zjawiskiem rzadkim, związanym z osobami o wyższej pozycji społecznej, przynależnymi do grona elity władzy i dyplomacji.
Polacy do Composteli wyruszali przede wszystkim z czterech miast: Gdańska, Torunia, Wrocławia i Krakowa. W Magdeburgu wkraczali na Niederstrasse, która przez Kolonię, Akwizgran, Maastricht, Amiens prowadziła do Paryża, potem dalej do Tours i łączyła się z jedna z najstarszych zwaną Via Touronensis, której koniec był w Composteli.
Pielgrzymi rozpoczynali swoją pielgrzymkę po otrzymaniu specjalnego glejtu, który wydawany był przez kancelarię króla aragońskiego. Prosząc o glejt zwracano się, by król „udzielił poparcia dla spokojnego dotarcia do celu”. Glejt obejmował nie tylko samego pielgrzyma, najczęściej rycerza, ale cały orszak, który mu towarzyszył. Pielgrzymi do grobu św. Jakuba cieszyli się wielkim szacunkiem i poważaniem. Pod koniec XVII w. natężenie pielgrzymek do Composteli zmalało, na rzecz pielgrzymek do Rzymu i Ziemi Świętej.
Renesans pielgrzymowania do Composteli rozpoczął się od wizyty w Hiszpanii Jana Pawła II w roku 1982, a przede wszystkim od wizyty w sierpniu 1989 w Santiago i obchodzonego wtedy IV Światowego Dnia Młodzieży. Warto dodać, że ze względu na unikatowy charakter szlaku, Rada Europy w 1987 r. ogłosiła Drogę św. Jakuba, pierwszym Europejskim Szlakiem Kulturowym. Następnie rok 1993 Rokiem Drogi św. Jakuba i w tym samym roku UNESCO wpisało szlaki św. Jakuba na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości.
Jakie były i są motywy pielgrzymowania do grobu św. Jakuba?
Określenie człowieka „homo viator” /człowiek w drodze/, najkrócej określa motyw podróżowania i pielgrzymowania. Naukowe określenie zjawiska pielgrzymowania sformułowane jest jako: „podjęta z motywów religijnych podróż do miejsca uważanego za święte ze względu na szczególne działanie w nim Boga lub bóstwa, aby tam spełniać określone akty religijne, pobożne i pokutne” /A. Jackowski, Pielgrzymki i turystyka religijna w Polsce, Warszawa 1991/.
Dla chrześcijanina pielgrzymka stanowi szczególną formie podróży, której celem jest szukanie Boga. Pismo św. uczy, że życie doczesne to stałe pielgrzymowanie do królestwa niebieskiego.
Drogi wiodące do grobu św. Jakuba prowadziły pielgrzymów niemal z całej Europy. Te na wschodzie kontynentu były rzadziej uczęszczane ze względu na duże odległości i niebezpieczeństwa – z Polski do Santiago de Compostela jest ok. 2000 km. Zatem podjecie decyzji o pielgrzymowaniu wymagało dużej determinacji.
Średniowieczni pielgrzymi uważali, że pielgrzymka pozwoli im uniknąć piekła. Dla wielu pielgrzymów ważne było i jest przeświadczenie, że idą śladami świętych. Idącym do Santiago towarzyszyło przekonanie, że drogi te przemierzało wielu świętych, m.in. św. Franciszek z Asyżu, św. Brygida Szwedzka, św. Elżbieta Portugalska, św. Ignacy Loyola i wielu wielkich ludzi Kościoła.
Ważną rzeczą było zamanifestowanie ubóstwa pielgrzyma, który rezygnuje ze standardowych warunków komfortu i bezpieczeństwa.
Podstawowym i pierwszym motywem pielgrzymowania była wiara w orędownictwo świętych. Następnym motywem były złożone prywatnie lub publicznie śluby, najczęściej za wyzdrowienie lub inną otrzymaną szczególną łaskę. Kolejnym motywem była chęć wypełnienia ostatniej woli, czyli pielgrzymowanie w czyimś imieniu. Innym jeszcze motywem wędrówki do Composteli była pokuta. Niekiedy pielgrzymki te trwały kilka lat.
Po okresie ascezy średniowiecznej, pojawiła się chęć poznawania świata, szukania przygód, kontaktu iż innymi ludźmi – tak więc pojawił się i taki motyw pielgrzymowania.
Dla wielu pielgrzymów, pielgrzymka była i jest okazją do modlitwy – modlitwy ciągłej polegającej na codziennym kierowaniu swych myśli ku Bogu.
Osobnym motywem były prośby o uzdrowienie, szczególnie o uzdrowienie dzieci. Ważnym motywem wyruszenia w pielgrzymią drogę było zyskanie odpustu. Coraz częściej zaczęto podejmować pielgrzymkę w przełomowych momentach życia jak na przykład. przejście z wieku młodzieńczego do dorosłości czy zmiana swojego stanu. Motywy tylko poznawcze, które tak często towarzyszą dzisiaj osobom udającym się do miejsc świętych, w tym i do Santiago de Compostela, w średniowieczu prawie nie istniały i były nawet potępiane.
Atrybuty św. Jakuba Starszego Apostoła i pielgrzymów do Jego grobu
Najpopularniejszym, powszechnie znanym atrybutem św. Jakuba jest muszla /Pecten maximus/, potocznie zwana „muszla pielgrzymią św. Jakuba”, lub po prostu „muszlą św. Jakuba”.
Skorupiak ten żyje przy europejskim wybrzeżu Atlantyku i nad Morzem Północnym. Średnica jego dochodzi niekiedy do 20 cm.
Najstarsze znane okazy tego typu muszli pielgrzymich, pochodzą z grobów i datowane są na ok. 1000 rok. Znaleziska te, poza Hiszpanią znane są z Francji, południowej Anglii, Niemiec, Włoch, a także z obszaru dzisiejszej Szwajcarii. W tym kontekście należy je uważać najprawdopodobniej za najstarsze ze znanych średniowiecznych znaków pielgrzymich. Niektórzy uważają nawet, że muszle tego typu były nie tylko znakiem pielgrzymim, szczególnie pielgrzyma udającego się do Composteli, ale wręcz uniwersalnym symbolem chrześcijańskiej pielgrzymki.
Spełniały one rolę podręcznych naczyń do czerpania wody, były ozdobą odzienia pielgrzyma, szczególnego rodzaju dewocjonaliom chroniącego pielgrzyma przed nieszczęściem, czy pamiątką przywiezioną od grobu św. Jakuba, oraz znakiem określającym osobę noszącą taką muszlę, jako należącą do „wspólnoty św. Jakuba”.
Innym ciekawym przykładem związanym z pielgrzymowaniem do Composteli jest kapelusz pielgrzymi, wykonany z czarnego filcu, wyłożony od wewnątrz poszewką i ozdobiony muszlami. Taki kapelusz, jedyny w Polsce, znajduje się w Muzeum Etnograficznym w Poznaniu i pochodzi prawdopodobnie z przełomu XVII/XVIII wieku.
Jeszcze innymi atrybutami są: kij /laska, kostur/ pielgrzyma na którym zawieszona jest „manierka” /tykwa/na wodę i sakwa podróżna. Spotyka się obrazy czy rzeźby św. Jakuba trzymającego księgę oznaczającą gotowość Apostola do głoszenia ewangelii oraz św. Jakuba w stroju rycerskim, nawiązującego do Jego walki z poganami.
W kościele w Brzesku, św. Jakuba przedstawiony jest z muszlą na płaszczu, trzymający w jednej ręce księgę a w drugiej laskę pielgrzymią z tykwą, natomiast na pomniku obok kościoła, św. Jakub przedstawiony jest w ruchu, jako idący pielgrzym trzymający laskę w jednej, a zwój w drugiej ręce, z przytwierdzoną do pasa tykwą i muszlami na płaszczu i na aureoli.
Wytyczanie współczesnych polskich szlaków pielgrzymkowych do Santiago de Compostela
Papież Jan Paweł II w 1982 roku, w Santiago de Compostela ogłosił „Akt Europejski”, w którym zaprosił do ożywienia chrześcijańskiej tradycji pielgrzymowania do grobu Apostoła Jakuba Starszego.
Mówił wtedy między innymi: „Pielgrzymki do Santiago były jednym z przemożnych czynników jakie sprzyjały wzajemnemu zrozumieniu tak różnych ludów europejskich, jak ludy romańskie, germańskie, celtyckie, anglosaskie i słowiańskie. Pielgrzymowanie zbliżało, umożliwiało kontakt i jednoczyło ludy, do których z upływem wieków docierało przepowiadanie świadków Chrystusa i które przyjmowały Ewangelię, a równocześnie – kształtowały się jako ludy i narody”.
Kończąc odczytywanie tego Aktu, Papież z wielkim wzruszeniem wołał: „Dlatego ja, Jan Paweł II, syn polskiego narodu, który zawsze uważał się za naród europejski, syn narodu słowiańskiego wśród Latynów i łacińskiego pośród Słowian, z Santiago kieruję do ciebie Stara Europo, wołanie pełne miłości: Odnajdź siebie samą! Bądź sobą! Odkryj swoje początki. Tchnij życie w swoje korzenie”.
Po ogłoszeniu tego Aktu, rozpoczęto prace nad odtworzeniem dawnych szlaków pątniczych do Composteli. Najpierw uczyniono to w Hiszpanii, ale później coraz częściej drogowskazy z muszlą zaczęły pojawiać się na północ i wschód od Pirenejów.
W roku 2003 Droga św. Jakuba /Camino de Santiago/ dotarła do granic Polski, do Zgorzelca. Tym samym pojawiła się możliwość wytyczenia Jakubowego szlaku w naszym kraju.
Pierwszym odtworzonym w Polsce odcinkiem Drogi św. Jakuba była otwarta z inicjatywy „Bractwa św. Jaku8ba Apostoła” dnia 24 lipca 2005 roku – Dolnośląska Droga św. Jakuba, która prowadziła z Jakubowa /najstarsze i jedyne sanktuarium św. Jakuba w Polsce/ do Zgorzelca długości 164 km.
W roku 2006 w Poznaniu otwarto „Wielkopolską Drogę św. Jakuba” /Gniezno – Lednica – Poznań -Leszno-Głogów/ długości 234 km. Szlak ten, wraz „Dolnośląską Drogą św. Jakuba” odtwarza dawny trakt handlowy z Wielkopolski do czech, którym to do Polski dotarła Dąbrówka, św. Wojciech i cesarz Otto w roku 1000.
Kolejnym odcinkiem odtworzonego Jakubowego Szlaku jest prowadzący wzdłuż dawnej „Via Regia”, czyli traktu z Kijowa przez Lwów, Kraków, Wrocław, Lipsk, Kolonię do Paryża. Jako pierwszy fragment otwarta została we Wrocławiu 6 października 2006 roku Droga św. Jakuba – Via Regia z Brzegu przez Wrocław, Legnicę, Luboń do Zgorzelca. Obecnie trwają prace nad wytyczeniem szlaku z Krakowa przez Olkusz, Piekary Śląskie, Górę św. Anny, Opole do Brzegu.
Nad Wisła trwają intensywne prace zmierzające do odtworzenia „Małopolskiej Drogi św. Jakuba” z Lublina przez Sandomierz do Krakowa; 24 października 2008 roku został już otwarty niewielki jej odcinek z Pałecznicy do Więcławie k/Krakowa.
Po długich przygotowaniach, w lipcu 2006 roku otwarto także pierwszy odcinek „Drogi Polskiej” z Olsztyna do Gietrzwałdu, który w kwietniu 2007 roku został przedłużony do Torunia, a docelowo ma być poprowadzony do granicy z Litwą.
20 kwietnia 2007 roku otwarto także odcinek Drogi św. Jakuba na „Szlaku Piastowskim” z Mogilna do Gniezna. Natomiast na północy Polski, we wrześniu 2007 roku została otwarta dziewięćdziesięcio kilometrowa „Lęborska Droga św. Jakuba”, która jest zaczątkiem szlaku, który ma prowadzić z Gdańska, wybrzeżem Bałtyku do granicy z Niemcami.
Drogi św. Jakuba są oznakowane muszlą św. Jakuba. W różnych krajach i na różnych trasach można znaleźć je w różnej formie i kolorach, jednak zawsze są łatwe do rozpoznania jako muszle św. Jakuba wskazujące drogę do Composteli.
Bardzo ciekawe wnioski można wysnuć, porównując sieć średniowiecznych szlaków handlowych, ówczesnej sieci osadniczej, dawnych hospicjów i kościołów św. Jakuba. Okazuje się, że główne ośrodki osadnicze oraz centra gospodarcze i kulturalne znajdowały się na głównym szlaku handlowym, w odstępach 20 -25 km, a więc w odległości możliwej do pokonania w ciągu dnia przez pielgrzyma. Na trakty te, niczym paciorki różańca, „nanizane” są także kościoły św. Jakuba. Same kościoły św. Jakuba znajdują się z reguły na obrzeżach miasta, ale zawsze na drodze wjazdowej lub wyjazdowej. Często towarzyszą, a raczej już dzisiaj, towarzyszyły im hospicja i schroniska dla pielgrzymów.
Drogi św. Jakuba Apostoła Starszego w Polsce /stan na 30 IX 2008r./ Opracowanie: Franciszek Mróz
Pielgrzymka Jana Pawła II do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela zapoczątkowała nowy etap w historii pielgrzymowania do grobu Apostoła. „Akt Europejski” wygłoszony wtedy przez papieża był zaproszeniem do ożywienia chrześcijańskich tradycji pielgrzymowania do Santiago. W 1987 roku Rada Europy zachęciła władze regionów do odtworzenia dawnych szlaków pątniczych. Początkowo w Hiszpanii, a następnie w Niemczech, Francji, Włoszech, Austrii i Szwajcarii pojawiły się drogowskazy z motywem muszli św. Jakuba. Kiedy w 2003 roku europejska sieć Dróg św. Jakuba /Camino de Santiago/ dotarła do granicy polsko-niemieckiej w Gorlitz / Zgorzelcu, było to zachętą i zaproszeniem do wytyczenia Drogi św. Jakuba także i w Polsce.
Od pięciu lat wytyczane są Drogi Jakubowe w naszym kraju, co daje dzisiaj ponad 1800 kilometrów oznakowanych odcinków Camino de Santiago w Polsce.
Na mapie Dróg św. Jakuba w Polsce pojawiła się Droga biegnąca przez Podkarpacie i Małopolskę – Droga św. Jakuba „Via Regia” z Korczowej do Krakowa, która połączona zostanie, po wytyczeniu Drogi z Krakowa do Góry św. Anny, z istniejącą od roku 2006 – Via Regia z Opola do Zgorzelca.
Przygotowania Drogi św. Jakuba Via Regia z Korczowej do Krakowa rozpoczęły się w 2007 roku. Pomysłodawcą i koordynatorem tego przedsięwzięcia jest pan Paweł Plezia – z Ropczyc, który zwerbował do pomocy w znakowaniu znakarza pana Stanisława Tomaszka – z Tarnowa i zaprosił parafię NMP Matki Kościoła i św. Jakuba Ap. w Brzesku do duchowej opieki nad tą Drogą. Akcja Katolicka, działająca przy naszej parafii mocno od samego początku zaangażowali się w realizację tego planu – oznakowania tej części Drogi która biegnie przez diecezję tarnowską, a więc od Dębicy do Chełma nad Rabą. Przedstawiając propozycję Drogi do projektu „Małopolska Gościnna” w Urzędzie Marszałkowskim w Krakowie, otrzymaliśmy 20 000 zł. na realizację tego zadania. Wsparcie finansowe przy wykonaniu dwóch tablic informacyjnych do Brzeska i Szczepanowa obiecał także Burmistrza Brzeska. Wcześnie takie dwie tablice ufundował burmistrz Tuchowa. Na dzisiaj zostało wykonanych 30 słupów betonowych które wykonał pan mgr inż. Janusz Nalepa oraz betoniarnia Jerzego Mikołajka z Brzeska. Słup zostały przyozdobione pięknymi ceramicznymi muszlami wykonanymi w Sobótce na Dolnym Śląsku i są już umieszczone na trasie od Pilzna do Brzeska.
Za podstawę do wytyczenia Drogi św. Jakuba przyjęto przebieg średniowiecznej drogi handlowej wschód – zachód Europy, która w średniowieczu zwana była Via Regia. Był to jeden z najdłuższych szlaków średniowiecznej Europy, biegnący z Kijowa przez południową część Polski, Niemcy, Francję do Hiszpanii. Dawne trakty, po których wędrowali średniowieczni kupcy, po wytyczeniu nowych dróg uległy zapomnieniu, stając się dziś niepozornymi ścieżkami lub zupełnie ginąc wśród nowych przedsięwzięć urbanistycznych.
Wytyczając Drogę starano się uwzględnić pozostałości historycznego przebiegu średniowiecznego traktu Via Regia, uwzględniono inne ważne miejsca, które na tym szlaku powinny się znaleźć, przyjęto, że szlak powinien przebiegać obok katedr, co podnosi rangę i znaczenie szlaku, starano się również uwzględnić lokalne miejsca i szlaki pątnicze dzięki czemu szlak może wpisać się do lokalnej sieci pielgrzymkowej, ciekawie ją uzupełniając. Tak stało się w naszym przypadku. Szlak biegnący przez Brzesko ma swoją „odnogę” – szlak dojściowy do znanego miejsca pielgrzymkowego i ważnego miejsca na sakralnej mapie Polski – do Szczepanowa, miejsca urodzenia św. Stanisława Biskupa i Męczennika, Patrona Polski.
Szlak św. Jakuba na opisywanym odcinku bierze swój początek w Korczowej, nadgranicznej wiosce w której po II wojnie światowej w wyniku adaptacji wcześniej istniejącego budynku powstał, kościół pod wezwaniem św. Jakuba, nawiązując do patrona znajdującego się już na terenie Ukrainy kościoła w Krakowcu pod tym właśnie wezwaniem. Przed wojną Korczowa należała do Parafii w Krakowcu.
Całość szlaku została podzielona na etapy, ok. trzydziestokilometrowe, które normalnie można pokonać dziennie pielgrzymując pieszo. Etapy te wyglądają następująco
|
Od-do |
Km |
1. |
Korczowa – Przemyśl |
33 |
2. |
Przemyśl – Rokietnica |
23 |
3. |
Rokietnica – Jarosław |
16 |
4. |
Jarosław – Przeworsk |
16 |
5. |
Przeworsk – Łańcut |
21 |
6. |
Łańcut – Rzeszów |
26 |
7. |
Rzeszów – Niechobrz |
12 |
8. |
Niechobrz – Ropczyce |
21 |
9. |
Ropczyce – Dębica |
16 |
10. |
Dębica – Pilzno |
18 |
11. |
Pilzno – Tuchów |
24 |
12. |
Tuchów – Tarnów |
16 |
13. |
Tarnów – Wojnicz |
16 |
14. |
Wojnicz – Brzesko |
26 |
15. |
Szczepanów – Brzesko – Bochnia |
22 |
16. |
Bochnia – Niepołomice |
20 |
17. |
Niepołomice – Wieliczka |
22 |
18. |
Wieliczka – Kraków |
19 |
Przebieg szlaku w kierunku Santiago de Compostela znakowany jest ozdobnymi tabliczkami z motywem muszli i opisem „Droga św. Jakuba”. Szlak znakowany jest także w kierunku przeciwnym do głównego przebiegu w formie białych strzałek i kółka, umożliwiając powrót a także dojście do lokalnego miejsca pielgrzymkowego, jak np. w sytuacji Brzeska do Szczepanowa, Bochni czy Porąbki Uszewskiej. Obok podstawowego sposobu znakowania szlaku, realizowane jest przygotowanie słupów betonowych z motywem muszli, a także słupków z umieszczonymi strzałkami kierunkowskazowymi.
Kierunkowskazy przedstawiają odległość do następnego punktu etapowego, do Krakowa oraz do Santiago de Compostela. Przygotowane zostaną także paszporty pielgrzyma i foldery promujące Drogę św. Jakuba. Będą także realizowane tablice informacyjne z umieszczeniem w najważniejszych miejscowościach informacji o szlaku i danej miejscowości. Na sfinansowanie tych tablic liczymy na Samorządy z puli przeznaczonej na promocje miejscowości. Już planowana jest kolejna droga „węgierska” z Lewoczy /Słowacja/ do Krakowa przez Stary i Nowy Sącz, Tropie, Lipnicę Murowaną. A w przyszłości połączenie Lewoczy z Budapesztem gdzie do Santiago już istnieje szlak Jakubowy.
Droga św. Jakuba „Via Regia”, zaczęła swoje życie 5 lipca b.r. przejściem pielgrzymów z Tarnowa do Tuchowa, kolejnym odcinek sprawdzony nogami pielgrzymów to pielgrzymka 25 lipca b.r. na odcinku Porąbka Uszewska – Brzesko na odpust Jakubowy w Brzesku oraz pielgrzymka z Brzeska do Porąbki Uszewskiej .Drogą św. Jakuba 3 października b.r.
Pierwszym pątnikiem który przeszedł całą Drogę św. Jakuba z Korczowej do Krakowa jest Pani Katarzyna Bednarz z Sandomierza, która od 6 do 24 września b.r. pielgrzymowała oznakowanymi i nie oznakowanymi szlakami jakubowymi, pokonując z Korczowej do Krakowa 370 kilometrów. Swoje wrażenia z pielgrzymowania opisała dzień po dniu i można je przeczytać na stronie http://mimochodem.wordpress.com.
Zachęcając do przeczytania całej relacji przytoczę fragment brzeski.
20 września Wojnicz-Brzesko
Rano przyjeżdża do mnie Beata – pielęgniarka z Pilzna i idziemy razem do Brzeska. Beata planuje Camino, powoli nabiera odwagi, pewnie jeszcze wybierzemy się gdzieś razem. Po drodze mnóstwo atrakcji. Droga jest oznakowana, ludzie wiedzą, że pielgrzymujemy Szlakiem Św. Jakuba i że moja muszelka na plecaku to ta sama, która widnieje na drogowskazach. Zatrzymujemy się w Dębnie na turnieju rycerskim i na Mszy. W kościele wypatrzyła nas Marzenka, która po mojej muszli rozpoznała, że pielgrzymuję Via Regia.
Trochę czasu spędzamy w Porąbce Uszewskiej, Beata karmi mnie zabranym z domu rosołem z makaronem, kotletami i specjalnie upieczonym ciastem!!! Niosła to wszystko dla mnie w plecaku, wraz z gorącą kawą i herbatą.
Nocleg w Schronisku u Joli. Gościnność w Brzesku przekracza wszelkie możliwe oczekiwania. Bardzo miłe spotkanie z Ks. Proboszczem, parafia jakubowa, księża bardzo zaangażowani w pielgrzymowanie. Wiem, że jeszcze tam wrócę i że nigdy o nich nie zapomnę. Ksiądz na Mszy mówi o mnie, więc po jej zakończeniu podchodzą do mnie ludzie, proszą o modlitwę, gratulują, jedna pani mówi, że myślała, iż to jakaś starsza pani idzie, a ja taka młoda jestem. Miło to usłyszeć, jak się skończyło 40 lat miesiąc wcześniej.
Gościnność w Brzesku przeradza się prawie w rozpustę, dostaję reprymendę Via Sms od Pawła, że Via Regia miała być szlakiem pątniczym, a nie imprezowym. :):):)
21 września Brzesko-Bochnia
Brzeska żegna mnie serdecznie, Jola prawie ze łzami w oczach. W Jasieniu Brzeskim kończy się na razie oznakowanie, przez co idzie się trochę smutniej i bardziej trzeba pilnować mapy. Bochnia piękna, ale po raz pierwszy mam problem z noclegiem, bo w Domu Pielgrzyma nie ma miejsc. Idę do Ks. Proboszcza, powołuję się zgodnie z przykazaniami na Księży z Brzeska i chyba tylko dzięki temu – nocuję na scenie w sali balowej Domu Weselnego. Po raz pierwszy i jedyny “na glebie”, w śpiworku, jak przystało na pielgrzyma, jem skromną kolację, jakiś “gorący kubek”, który od dwóch tygodni dźwigam w plecaku.
Trochę pokory mi się przyda. :):):)
I kończy swoja relację tak: „Porównując tę drogę do dróg hiszpańskich nie mamy czego się wstydzić: przepiękne widoki, stare zabytki, a największym plusem, którego nie doświadczyłam do tej pory nigdzie za granicą jest nasza polska gościnność. Czułam się wręcz rozpieszczana, ludzie zapraszając mnie do swoich domów naprawdę realizowali stare polskie przysłowie “gość w dom, Bóg w dom”. Oddawali mi najlepsze pokoje, najlepsze łóżka, zwykle nie pozwalali spać w śpiworze. Dostawałam ręczniki, żeby oszczędzać ten, który niosłam w plecaku, lekarstwa, kosmetyki, karmiono mnie wręcz do przesady i wyposażano w kanapki, owoce i napoje na drogę.
Spędziłam mnóstwo wieczorów na rozmowach z wspaniałymi ludźmi, z takimi, co kochają swoje MAŁE OJCZYZNY i z tymi, którzy pragną, jak ja wyruszyć w DROGĘ NIEZNANĄ.
Via Regia. Bałam się jej zupełnie niepotrzebnie, była moim domem przez prawie 3 tygodnie i długo jeszcze będę do niej wracać myślami, wspomnieniami, które sprawiają, że ciągle się uśmiecham i nie przestaję marzyć o kolejnej wyprawie…
Wszystkim, którzy chcą wyruszyć na naszą polską Drogę Królewską serdecznie polecam i życzę Buen Camino!!!
Tak więc do zobaczenia na szlaku – Dobrej Drogi !
Ks. Józef Drabik – Brzesko
——
„Cała Europa odnalazła się wokół tej „pamiątki” świętego Jakuba, w tych samych wiekach, w których budowała się jako kontynent jednorodny i zjednoczony duchowo. Dlatego to sam Goethe stwierdza, że świadomość europejska zrodziła się w pielgrzymowaniu”
/Jan Paweł II, Akt Europejski/
Relacja z pielgrzymki do Santiago de Compostela z okazji XXX lecia ogłoszenia Aktu Europejskiego
W dniach od 6 – 11 listopada 2012r. odbyła się pielgrzymka do Portugalii i Hiszpanii, której głównym celem był udział w uroczystościach związanych z ogłoszeniem przez papieża bł. Jana Pawła II w roku 1982, u grobu św. Jakuba Starszego Ap., jednego z najważniejszych dokumentów dotyczących Europy – Aktu Europejskiego.
Pielgrzymkę zorganizowało krakowskie biuro turystyczne „Krakturs”, a wzięło w niej udział prawie 100 osób z Polski, głównie przedstawicieli parafii jakubowych, Bractw Jakubowych oraz Bractwa Kurkowego z Krakowa.
Uroczystości związane z Aktem Europejskim miały miejsce 9 i 10 listopada. W piątek, 9 listopada, spotkaliśmy się z proboszczem katedry a zarazem kanclerzem diecezji Santiago, który oprowadził nas po świątyni, zaprowadzając najpierw do ogromnej figury św. Jakuba w ołtarzu głównym, Jakuba „tronującego”, którego zwyczajem wszystkich pielgrzymów, podchodząc obejmowaliśmy rękami, w ołtarzu tym są jeszcze dwie figury Świętego: Jakuba Pielgrzyma i Jakuba „Matamoros” – na koniu pokonującego Maurów, następnie przeszliśmy do podziemi, gdzie adorowaliśmy trumienkę ze szczątkami św. Jakuba, kończąc zwiedzanie zgromadziliśmy się w kaplicy poświęconej Matce Bożej de Pilar gdzie odprawiliśmy Mszę św.
Wieczorem w auli Seminarium Duchownego wszyscy wzięliśmy udział w konferencji, podczas której referaty wygłosili: proboszcz katedry n.t. „1200 lat celebracji wiary w katedrze w Santiago de Compostela”, oraz biskup pomocniczy krakowski Grzegorz Ryś n.t. „Tożsamość i jedność Europy w XXX rocznicę Aktu Europejskiego”.
W drugim dniu pobytu w Santiago , o godz. 12.00 wzięliśmy udział w uroczystej Mszy św. Pontyfikalnej, której przewodniczył arcybiskup Santiago de Compostela Julian Bario Bario wraz z całą kapitułą katedralną, księżmi pielgrzymami z Polski oraz bardzo licznie zgromadzonym pielgrzymami z całego świata.
Podczas tej Mszy św. arcybiskup pobłogosławił, poświęconą wcześniej /5.11./ przez kard. Stanisława Dziwisza, odlaną z brązu a zaprojektowaną przez prof. Cz. Dźwigaja, przywiezioną z Polski w darze dla katedry w Santiago tablicę pamiątkową z fragmentem Aktu w języku polskim i hiszpańskim. Tablica ta została ufundowana przez krakowskie Bractwo Kurkowe. Wielkim wydarzeniem było przekazanie dla katedry na ręce arcybiskupa, relikwii bł. Jana Pawła II. Relikwie te ofiarował ks. Kard. S. Dziwisz, a przekazał je ks. Bp Grzegorz Ryś.
Na zakończenie Mszy św., w ramach dziękczynienia odbyło się, najbardziej oczekiwane przez wszystkich pielgrzymów, okadzenie słynną kadzielnicą, „Botafumeiro”, której wysokość to 1,6 m a ciężar 80 kg, zawieszoną u sufitu katedry i rozkołysaną przez 8 mężczyzn. Tego obrzędu w katedrze dokonuje przy wielkich uroczystościach. Wracając do zakrystii, nad jedna z kaplic arcybiskup odsłonił i poświęcił tablicę pamiątkową z podobiznami dwóch papieży: Jana Pawła II oraz Benedykta XVI, którzy pielgrzymowali do Santiago de Compostela, Jan Paweł II w roku 1982 oraz 1989 a Benedykt XVI w Świętym Roku Jakubowym 2010 r. Po uroczystościach w katedrze zostaliśmy zaproszeni, pielgrzymi z Polski, na uroczysty obiad w do Wyższego Seminarium Duchownego, które znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie katedry. Po obiedzie w jednej ze sal seminaryjnych było jeszcze otwarcie wystawy malarskiej „Camino – Droga życia”.
W programie naszego pielgrzymowania była także Fatima w której na modlitwie spędziliśmy 3 dni / jedno z największych i najważniejszych sanktuariów maryjnych Europy, Aljustrel /miejsce urodzenia Franciszka, Hiacynty i Łucji/, Batalha/ perła portugalskiego gotyku/, Porto, Braga /jedno z najstarszych miast chrześcijańskich na świecie/, Pontavedere/miejsce ostatniego pobytu Łucji, gdzie Maryja objawiła jej nabożeństwo do swojego Niepokalanego Serca oraz kościół zbudowany na planie muszli w którym znajduje się figura Matki Bożej Pielgrzymów, z wszystkim atrybutami pielgrzyma na drodze św. Jakuba/, Finisterra /przylądek nad Atlantykiem, ostatni punkt szlaku św. Jakuba/, Muxia, Obidos i Lizbona.
Wśród pielgrzymów byli księża: bp Grzegorz Ryś z Krakowa, ks. Ryszard Honkisz – parafia św. Jakuba w Wiecławicach Starych, archidiecezja krakowska, ks. Stanisław Czerwiński – parafia św. Jakuba w Jakubowie, diec. zielonogórsko – gorzowska, ks. Andrzej Loranc – parafia św. Jakuba w Szczyrku, diec. bielsko-żywiecka, O. prof. Andrzej Napiórkowski paulin, Skałka – Kraków, ks. Andrzej Ułasiuk, diec. Drohiczyńska, ks. Paweł Stabach – Muszyna, ks. Józef Drabik Brzesko.